Zagrożenia związane z przeprowadzeniem badania technicznego po upływie terminu

Każde auto dopuszczone do eksploatacji musi posiadać ważne badanie techniczne. Wizyty na stacji diagnostycznej są nieodzowne w celu uzyskania pieczęci w dowodzie rejestracyjnym. Od pierwszego dnia roku 2022 kara za nieposiadanie aktualnego badania technicznego zaczyna się od 1500 zł, ale to nie koniec wydatków. Co jednak uczynić, gdy czas wizyty w stacji kontroli pojazdów upłynął? Wyjaśniamy, czy możliwe jest przeprowadzenie badania technicznego po terminie bez żadnych konsekwencji.

Wg oficjalnych danych rządowych, aż 22% zarejestrowanych w Polsce aut nie ma aktualnego badania technicznego. Trudno spodziewać się, że wszystkie te pojazdy są nieużywane. Na pewno można spotkać wiele z nich na co dzień na drogach, a ich stan jest właściwie nieznany. Kontrole policyjne często wykazują pojazdy z uszkodzonym układem hamulcowym czy nieczynnymi amortyzatorami. Zaostrzenie przepisów dotyczących obowiązkowych przeglądów technicznych procedowane jest od 2020 r., jednak kolejne terminy nowelizacji ciągle się przesuwają. Kiedy kara za opóźniony przegląd zacznie obowiązywać i jak będą wyglądać nowe przepisy?

Z powyższych przepisów wynika jasno, że mandat za jazdę samochodem bez ważnego przeglądu wynosi minimum 1500 zł, a zatem funkcjonariusz może zastosować także wyższą karę. Maksymalna kwota mandatu, którą policjant może nałożyć w trakcie kontroli drogowej to aż 5 tys. zł. Od czego zależy wysokość grzywny? Nie jest to określone w przepisach, ale można się domyślić, że policjant zastosuje dotkliwą karę w szczególnych sytuacjach, np. gdy samochód jest w złym stanie technicznym lub gdy termin badania upłynął już dawno. Czasem o kontroli może zadecydować przepalona żarówka.

Kara za brak przeglądu technicznego to nie tylko mandat

Trzeba mieć też świadomość, że mandat za brak przeglądu technicznego to w wielu przypadkach niejedyny problem. Do tej kwoty należy doliczyć koszt odholowania pojazdu, bo dalsza jazda nim nie jest możliwa. Do stacji kontroli pojazdów auto będzie musiało więc dojechać na lawecie, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.

Czy badanie techniczne można wykonać po terminie?

Oczywiście, że można wykonać badanie techniczne po terminie. Ważne jednak, aby zdawać sobie sprawę, że przekroczenie terminu wiąże się z ryzykiem konsekwencji finansowych, takich jak mandat i wyższe opłaty za badanie techniczne. Niemniej jednak, nie ma żadnych przeszkód, by udać się do stacji kontroli pojazdów i przeprowadzić przegląd, nawet jeśli termin minął.

Zdarza się, że kierowcy przekraczają termin z różnych powodów – czasem z braku czasu, czasem przez zapomnienie. Najważniejsze, by jak najszybciej zareagować i wykonać badanie techniczne, minimalizując ryzyko wpadnięcia w ręce funkcjonariuszy drogówki oraz uniknięcie innych niekorzystnych sytuacji, takich jak wypadek czy kolizja, które mogą skutkować dalszymi problemami.

Nie zapominajmy także, że regularne badania techniczne są nie tylko obowiązkiem prawnym, ale przede wszystkim mają na celu utrzymanie bezpieczeństwa na drodze. Warto dbać o swój pojazd i zawsze upewnić się, że jest sprawny technicznie, co przekłada się na nasze bezpieczeństwo oraz innych uczestników ruchu drogowego.

W przyszłości warto zadbać o ustawienie przypomnienia w telefonie lub kalendarzu, aby uniknąć podobnych sytuacji i nie dopuścić do przekroczenia terminu badania technicznego. Dzięki temu zaoszczędzimy sobie stresu, potencjalnych kosztów dodatkowych oraz problemów związanych z brakiem ważnego przeglądu technicznego.

Zmiany w badaniach technicznych pojazdów – nowe przepisy w 2023 roku

Wprowadzone zmiany w przepisach dotyczących badań technicznych pojazdów przyniosą wiele nowości dla kierowców. Zaplanowane na początek 2023 roku zmiany, choć kontrowersyjne, mają na celu przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Nowe regulacje wprowadzą obowiązek fotografowania pojazdu podczas badania technicznego, a także umożliwią kierowcom ubieganie się o ponowne badanie w razie wątpliwości co do wyniku.

Obowiązek fotografowania pojazdu

Jedną z najważniejszych zmian jest obowiązek fotografowania badanego pojazdu w stacji kontroli pojazdów przez diagnostę. Diagnosta będzie musiał udokumentować całą bryłę pojazdu na stanowisku pomiarowym, wskazania licznika przebiegu, a także dokładną godzinę i datę badania. To ma na celu wyeliminowanie nieuczciwych praktyk, takich jak podbijanie dowodów rejestracyjnych pojazdów, które nie przeszły badania technicznego. Właściciele aut z wyciętym katalizatorem lub filtrem cząstek stałych mogą mieć z tym spory problem.

Ponowne badanie techniczne

Kierowcy, którzy nie zgadzają się z wynikiem badania technicznego, będą mieli możliwość ubiegania się o ponowne badanie pod okiem pracownika Transportowego Dozoru Technicznego. Wystarczy, że w ciągu dwóch dni po badaniu zgłoszą prośbę do dyrektora TDT. Kontrolowane badanie przeprowadzane jest wówczas w tym samym SKP i przez tego samego diagnostę.

Podwójna stawka za przegląd po terminie

Najwięcej emocji wzbudziła zmiana stawki za przegląd po terminie. Wprowadzenie podwójnej stawki za przegląd techniczny po upływie 30 dni od daty wskazanej na pieczątce z pewnością wpłynie na kieszeń kierowców. Ile kosztuje przegląd samochodu po terminie w myśl nowych przepisów?

Podstawowa stawka za badanie techniczne dla aut osobowych to 98 zł. Przekroczenie terminu o 30 dni zwiększy koszt wizyty o drugie tyle, czyli przegląd wyniesie 196 zł. Kierowcy aut z instalacją LPG będą musieli natomiast zapłacić 322 zł za przegląd po terminie, co stanowi podwójną stawkę w stosunku do podstawowej. Spóźniony przegląd motocykla po terminie w 2023 roku może kosztować 124 zł, zamiast 62 zł. Do wszystkich opłat Do wszystkich opłat doliczana jest 1 zł opłaty ewidencyjnej, jednak warto zwrócić uwagę, że podwójna opłata nie trafi w całości na konto stacji kontroli pojazdów. Nadpłata zostanie przekierowana do Transportu Dozoru Technicznego.